O królu Tomku i smoku Jacku
W pewnym królestwie mieszkał sobie król o imieniu Tomek, który bardzo lubił jeść owoce i warzywa. W jego królestwie rosły i jabłka, i gruszki, i winogrona,
i truskawki, i cytryny, i marchewka, a nawet wielkie arbuzy.
Pewnego dnia król Tomek wybrał się
na spacer do pobliskiego lasu. Nagle
zza drzewa wyskoczył ogromny zielony smok ziejący ogniem. Król podskoczył
ze strachu i już chciał uciekać, ale okazało się, że smok był bardzo przyjaźnie nastawiony do króla i chciał się tylko z kimś pobawić.
Tak się złożyło, że król zawsze zabierał
na spacery plecak z owocami i warzywami. Poczęstował więc swojego nowego przyjaciela i po krótkiej rozmowie zaproponował smokowi, aby zamieszkał
z nim w jego królestwie. Smok Jacek, tak miał na imię, strasznie się ucieszył, i tej radości z pyska ponownie wydobył się gorący czerwony ogień.
Kiedy król Tomek i smok Jacek przybyli do królestwa, król przedstawił swoim poddanym swojego nowego przyjaciela i powiedział, że od dziś będzie razem z nimi mieszkał. Wydał też rozkaz, aby budowniczy wybudowali smokowi wielką jaskinie, w której zamieszka. W jeden dzień zbudowano przepiękną jaskinie i wyposażoną ją tak, by smok czuł się w niej jak najlepiej.
Następnego dnia smok Jacek poszedł do króla, by poprosić go o jedzenie, bo był bardzo głodny. Wtedy król wydał kolejny rozkaz. Jego ogrodnicy mieli przynosić smokowi codziennie pełne koszyki najróżniejszych owoców i warzyw.
Smokowi bardzo dobrze żyło się
w królestwie. Miał wielu nowych przyjaciół i zawsze pod dostatkiem pełne koszyki z owocami i warzywami, które mu tak bardzo smakowały. Ale kiedy był w domu sam to czuł się trochę samotny. Powiedział o tym królowi, a on postanowił, by jego rycerze wyruszyli
na wyprawę i znaleźli smoka, który zamieszkałby ze smokiem Jackiem
w jaskini.
Kilkanaście dni zajęło rycerzom znalezienie odpowiedniego smoka, aż
w końcu znaleźli przepiękną kolorową smoczycę o imieniu Jola. Smoczyca Jola zgodziła się zamieszkać ze smokiem i wyruszyła z rycerzami do królestwa.
Smok Jacek, król Tomek i wszyscy mieszkańcy byli oczarowani smoczycą Jolą i bardzo się cieszyli, że będzie mieszkała razem z nimi. Niestety szczęście nie trwało długo. Ponieważ rozbójnicy, którzy mieszkali niedaleko królestwa dowiedzieli się o tym, że
w królestwie mieszkają smoki. Wyruszyli więc do króla i zażądali, by król wydał im smoki. Jeśli tego nie zrobi zniszczą ich piękne zamki, domy, sady
z owocami i ogrody z warzywami. Król się zasmucił i szybko pobiegł z tą złą nowiną do smoków.
Kiedy smoki dowiedziały się, co chcą zrobić rozbójnicy, smok Jacek postanowił się z nimi rozprawić. Delikatnie i po cichutku skradł się do rozbójników, którzy akurat stali odwróceni tyłem. Smok wziął głęboki wdech i tak zionął ogniem, że zapaliły się spodnie na pupach rozbójników. Gdy rozbójnicy poczuli ogień, podskoczyli
i czym prędzej wskoczyli do pobliskiej rzeki. I na tym się zakończyły żądania
i groźby rozbójników, a w królestwie zapanowała radość i szczęście.
|